Tym razem z fortepianem trafiłem w niezwykłe miejsce - nie tylko ze względu na jego funkcję i lokalizację, ale również wyjątkową aurę, która je otacza. Utwór, który miałem okazję tam zagrać właściwie wybrał się sam. Miejsce to pole golfowe Gradi Golf Club w Brzeźnie, a utwór to Song from a Secret Garden z repertuaru norweskiego duetu Secret Garden.
Gradi Golf Club to 18-dołkowe pole golfowe klasy mistrzowskiej położone u zbiegu dwóch wyjątkowych obszarów geograficznych: Wzgórz Trzebnickich i Doliny Baryczy. Tworzy niepowtarzalny klimat smakowania piękna i spokojnego życia. Sercem założenia parkowo - pałacowego jest odrestaurowany z niezwykłą dbałością, zbudowany jeszcze na początku XIX w. Pałac Brzeźno. Ta piękna budowla zawdzięcza swoje kolejne życie nowym właścicielom: Marzenie i Krzysztofowi Gradeckim.
To właśnie pasja i jednocześnie czułość, z jaką podchodzą do tego miejsca jego Gospodarze, widoczna na każdym kroku, przesądziła o wyborze utworu na niecodzienną okazję wyprawy z fortepianem na pole golfowe. Kompozytor “Song from a Secret Garden” - Rolf Løvland opowiadając o jego klimacie i źródłach powiedział: „ Doświadczenie idei Tajemniczego Ogrodu ma każdy z nas. Wszyscy nosimy w sobie krajobrazy, sekretne pokoje, w których uczucia i pasje rosną jak ogród.” Marzena i Krzysztof Gradeccy mieli kilka takich pasji. Dzisiaj, kiedy Pałac Brzeźno przyjmuje gości i jest miejscem międzynarodowych spotkań, niewiarygodne stają się opowieści o starej indyczarni i podmokłych ugorach, którym wyrywano połacie ziemi. A jednak spotkałem we wzmiankach prasowych opowieści o ciężkiej pracy i ogromnych remontach wymagających od właścicieli nie tylko nakładów finansowych, ale też ogromnego szacunku wobec zabytkowego obiektu i założenia parkowego. Trafiłem na wypowiedzi, w których swoje dzieło państwo Gradeccy porównywali do Serbinowa - majątku, o który walczyli Barbara i Bogumił w powieści “Noce i Dnie”. Chociaż bardzo literackie - nie jest to romantyczne porównanie. Bardziej opowiada o codziennej walce o każdy kawałek ziemi.
Cały ten trud zaowocował powstaniem niezwykłego miejsca zaledwie 40 minut jazdy samochodem z Wrocławia. Miejsca pełnego urokliwych zakątków gdzie można profesjonalnie zagrać w golfa. Jeszcze kilkanaście lat temu było to nie do zrealizowania - lub istniało zaledwie kilka miejsc w Polsce dających tę możliwość. Dzisiaj Gradi Golf Club to 18 - dołkowe pole klasy mistrzowskiej. I to kolejny inspirujący element układanki z tej wyprawy: golf. Sport niezwykły. Sprzyjający spotkaniom towarzyskim i nawiązywaniu znajomości - również sojuszy biznesowych. Sport, który wydaje się, że wymusza pewien typ elegancji. Może nawet być przez niewtajemniczonych postrzegany jako zajęcie dla snobów. Skąd się bierze ta humorystyczna, ale jednocześnie bardzo niesprawiedliwa “łatka”? Przyglądałem się graczom na polu Gradi Golf Club i doszedłem do wniosku, że towarzyszy im niezwykła aura skupienia. To prawdopodobnie to zatopienie w myślach, koncentracja na rozgrywanej taktyce, milczenie, które często towarzyszy decydującym momentom gry sprawia, że grający wydają się nam niedostępni, zatopieni we własnym świecie - we własnych “Tajemniczych Ogrodach”.
Grając - po raz kolejny wsłuchiwałem się w dźwięki fortepianu. Tym razem nie powracały do mnie z tą dynamiką, co w holu salonu samochodowego. Tym razem uciekały we wszystkie dostępne zakamarki parku. Wyraźnie jednak traciły sentymentalny wyraz, jakim napełniony jest utwór Løvlanda. Zyskiwały za to pasję i upór z jakim Gospodarze zbudowali i wyremontowali Brzeźno. Właściwie wydobyli to miejsce, jak jeden z Tajemniczych Ogrodów, ze świata swoich marzeń i planów i pozwolili zaistnieć w rzeczywistości. Dali adres, styl i klimat. Otworzyli dla pasjonatów golfa. Stworzyli miejsce mocno biznesowe i sportowe, a jednocześnie dające spokój i wyciszenie. Utwór trwał, a inspiracja stawała się coraz wyraźniejsza. I to jest moje odkrycie z pola Gradi Golf Club: biznes to nic innego jak ciężka praca na rzecz przeniesienia dobrych planów, ze strefy marzeń i pasji - z Tajemniczego Ogrodu - do realnego świata. Przy odrobinie wrażliwości można również taki biznes otoczyć odrobiną pięknej tajemnicy - co niewątpliwie udało się Gospodarzom Pałacu Brzeźno.